Dziś przypada 162. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego. Ten bohaterski zryw narodowy i jego ofiary upamiętniły władze Powiatu Radomszczańskiego. Kwiaty pod Krzyżem Powstańczym znajdującym się na dziedzińcu klasztoru oo. Franciszkanów w Radomsku złożył Jacek Gębicz, Wicestarosta Radomszczański.
W obchodach uczestniczyli również przedstawiciele władz Radomska a także - przedstawiciele posłów: Anny Milczanowskiej i Krzysztofa Ciecióry. Obecna była także delegacja Publicznej Szkoły Podstawowej nr 7 w Radomsku.
162 lata temu, 22 stycznia 1863 r., Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego rozpoczął się największy w XIX w. polski zryw narodowy – Powstanie Styczniowe. Walka z zaborcą zjednoczyła Polaków, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców oraz stała się największym i najdłużej trwającym polskim zrywem narodowowyzwoleńczym w XIX wieku. Odcisnęła piętno we wspólnej pamięci narodu, stając się częścią narodowej tożsamości i inspiracją dla kolejnych pokoleń bohaterów walk o wolność. Stoczono ponad 1200 bitew i potyczek. Przez oddziały powstańcze przewinęło się co najmniej 100 tysięcy osób ze wszystkich warstw społecznych. Około 10-20 procent powstańców poległo w walkach. Wielu stracono. 40 tysięcy skazano na katorgę lub zesłanie na Syberię.
Radomsko w strukturach powstańczych należało do województwa kaliskiego i powiatu piotrkowskiego. Miejscowi konspiratorzy, wśród których byli: rzemieślnicy i kupcy, rodziny urzędników, lekarze i duchowni, podlegali władzom powiatowym w Piotrkowie Tryb.
Pierwszą ofiarą Powstania Styczniowego był 16-letni Adolf Zawadzki, syn burmistrza Kamieńska. Został zastrzelony w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. na radomszczańskim rynku, przed kamienicą swego dziadka - sędziego Marcina Ziółkowskiego.
Władze carskie w odwecie za powstanie represjonowały i skazały wielu radomszczan. Wiele miast, a wśród nich Kamieńsk i Pławno, straciły prawa miejskie.